Przyśpieszanie Firefoxa
: 19 lutego 2013, 16:56 - wt
Problem:
Z uwagi na to, że przeglądarka to w wielu przypadkach podstawowe narzędzie pracy, szybkość jej działania mocno rzutuje na komfort pracy z komputerem. Na swoim komputerze mam non stop otwartych koło setki zakładek i zacząłem poważnie się zastanawiać jak cokolwiek zoptymalizować. Nie jest to łatwe, bo trzeba wyrzucać historię, cache, zminimalizować ilość kart czyli wprowadzić konieczne ograniczenia. Sytuacja stała się już tak dramatyczna że przeglądarka zaczęła się mocno przycinać przy przewijaniu prostych stron, więc koniecznie coś trzeba zrobić. Ale ale... przecież sprzęt jest po to żeby nam służył a nie zaprzątał głowę swoimi problemami. Tym bardziej, że maszyna względnie współczesna, fyfnasto rdzeniowa, pamięci sporo, SSD itd... Poszukałem, pogrzebałem i znalazłem sposób na spore ograniczenie apetytu Firefoxa na pożeranie komputera. Oba sposoby wprowadziłem jeden po drugim i efekt jest bardzo wyraźny.
Procedura 1:
Pierwszy sposób polega na zabronieniu cache'owania na dysku i przeniesienie tego do pamięci operacyjnej. W normalnej pracy Firefox grzebie na dysku całkiem sporo a dyski to najwolniejszy element całego systemu. Nawet jeśli to SSD, to i tak RAM jest szybszy.
1. Otwórz adres “about:config”.
2. Potwierdź ostrzeżenie o ryzyku utraty gwarancji. Cokolwiek to znaczy.
3. Klucz “browser.cache.disk.enable” ustaw na “false“.
4. Klucz “browser.cache.memory.enable” ustaw na “true”.
5. Klucz “browser.cache.memory.capacity” ustaw na “-1″. Jeśli takiego klucza nie ma, trzeba go stworzyć. “-1″ oznacza, że przeglądarka będzie samodzielnie dopasowywać zużycie pamięci, ale można określić konkretną wartość. Domyślnie u mnie było 512000, czyli 512MB. Jeśli w komputerze jest mało pamięci efekt może nie być satysfakcjonujący. Przykładowo mocno "zawalony" Firefox może zużywać nawet powyżej 1,5GB pamięci.
Procedura 2:
Drugi sposób to zamrożenie nieużywanych w tym momencie kart. Na kartach są z reguły skrypty, które działają w tle i potrzebują na to czasu procesora. Dodatek https://addons.mozilla.org/pl/firefox/a ... ound-tabs/ w sprytny sposób je zawiesza. Nie ma żadnych widocznych oznak działania dodatku, tzn nic nie przestaje działać a drastycznie spada wykorzystanie procesora. Testowo uruchomiłem monitor systemowy, z normalnie działającymi kartami obciążenie procesora dochodziło w porywach do 90%, a 20-40% non stop niezależnie co się robi. Z zamrożonymi kartami, czyli w chwili włączenia wspomnianego dodatku, spadło w sekundę od 5 do 10 razy!
Skutki:
Firefox z ponad 100 kartami zaczął działać tak jakby nie miał nic. Zachęcam do spróbowania. Przewijanie stron stało się płynne, reakcja na polecenia natychmiastowa. Chrome nie jest już szybsze.
Z uwagi na to, że przeglądarka to w wielu przypadkach podstawowe narzędzie pracy, szybkość jej działania mocno rzutuje na komfort pracy z komputerem. Na swoim komputerze mam non stop otwartych koło setki zakładek i zacząłem poważnie się zastanawiać jak cokolwiek zoptymalizować. Nie jest to łatwe, bo trzeba wyrzucać historię, cache, zminimalizować ilość kart czyli wprowadzić konieczne ograniczenia. Sytuacja stała się już tak dramatyczna że przeglądarka zaczęła się mocno przycinać przy przewijaniu prostych stron, więc koniecznie coś trzeba zrobić. Ale ale... przecież sprzęt jest po to żeby nam służył a nie zaprzątał głowę swoimi problemami. Tym bardziej, że maszyna względnie współczesna, fyfnasto rdzeniowa, pamięci sporo, SSD itd... Poszukałem, pogrzebałem i znalazłem sposób na spore ograniczenie apetytu Firefoxa na pożeranie komputera. Oba sposoby wprowadziłem jeden po drugim i efekt jest bardzo wyraźny.
Procedura 1:
Pierwszy sposób polega na zabronieniu cache'owania na dysku i przeniesienie tego do pamięci operacyjnej. W normalnej pracy Firefox grzebie na dysku całkiem sporo a dyski to najwolniejszy element całego systemu. Nawet jeśli to SSD, to i tak RAM jest szybszy.
1. Otwórz adres “about:config”.
2. Potwierdź ostrzeżenie o ryzyku utraty gwarancji. Cokolwiek to znaczy.
3. Klucz “browser.cache.disk.enable” ustaw na “false“.
4. Klucz “browser.cache.memory.enable” ustaw na “true”.
5. Klucz “browser.cache.memory.capacity” ustaw na “-1″. Jeśli takiego klucza nie ma, trzeba go stworzyć. “-1″ oznacza, że przeglądarka będzie samodzielnie dopasowywać zużycie pamięci, ale można określić konkretną wartość. Domyślnie u mnie było 512000, czyli 512MB. Jeśli w komputerze jest mało pamięci efekt może nie być satysfakcjonujący. Przykładowo mocno "zawalony" Firefox może zużywać nawet powyżej 1,5GB pamięci.
Procedura 2:
Drugi sposób to zamrożenie nieużywanych w tym momencie kart. Na kartach są z reguły skrypty, które działają w tle i potrzebują na to czasu procesora. Dodatek https://addons.mozilla.org/pl/firefox/a ... ound-tabs/ w sprytny sposób je zawiesza. Nie ma żadnych widocznych oznak działania dodatku, tzn nic nie przestaje działać a drastycznie spada wykorzystanie procesora. Testowo uruchomiłem monitor systemowy, z normalnie działającymi kartami obciążenie procesora dochodziło w porywach do 90%, a 20-40% non stop niezależnie co się robi. Z zamrożonymi kartami, czyli w chwili włączenia wspomnianego dodatku, spadło w sekundę od 5 do 10 razy!
Skutki:
Firefox z ponad 100 kartami zaczął działać tak jakby nie miał nic. Zachęcam do spróbowania. Przewijanie stron stało się płynne, reakcja na polecenia natychmiastowa. Chrome nie jest już szybsze.